07-03-2024
Jaka kara grozi za brak ubezpieczenia OC samochodu od lipca 2024?
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, każdy pojazd mechaniczny zarejestrowany w Polsce musi posiadać ważne ubezpieczenie OC (od odpowiedzialności cywilnej). Zasada ta dotyczy zarówno samochodów użytkowanych na co dzień, jak i tych, które od lat pozostają niesprawne, a co za tym idzie, nie są użytkowane na polskich drogach. Niedopełnienie obowiązku może skutkować karą finansową nałożoną na właściciela. Jakie są konsekwencje braku ważnej polisy ubezpieczenia OC? O tym dowiesz się z dalszej części tekstu!
Podstawa prawna obowiązkowego ubezpieczenia OC
Kwestie związane z obowiązkowymi ubezpieczeniami są oczywiście odpowiednio ugruntowane w obowiązujących przepisach prawa. Więcej szczegółów w tej kwestii zawiera Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Kluczowe informacje dotyczące ubezpieczeń obowiązkowych można znaleźć w następujących punktach:
Definicja ubezpieczeń obowiązkowych:
Lista ubezpieczeń obowiązkowych zawarta jest w artykule 4 ustawy.
Art. 4 ust. 1 definiuje "ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów", zwane dalej „ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych”, co jasno wskazuje, że ubezpieczenie OC samochodu należy do grona ubezpieczeń obowiązkowych.
Kary za brak ubezpieczenia OC:
Artykuł 88 ustawy określa zasady dotyczące kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Osoba, która nie spełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia, jest zobowiązana do wniesienia opłaty.
Wysokość opłat:
Kara za brak OC w przypadku samochodów osobowych wynosi równowartość dwukrotności minimalnego wynagrodzenia, co od lipca 2024 roku przekłada się na 8600 zł.
Niższe opłaty za okresy:
1 do 3 dni: 20% pełnej kwoty, co wynosi 1720 zł (od lipca 2024).
4 do 14 dni: 50% pełnej kwoty, co wynosi 4300 zł (od lipca 2024).
Cel regulacji:
Ustawodawca wprowadza mechanizm, który ma na celu zniechęcenie do długotrwałego braku OC, a nie karanie za krótkotrwałe przerwy w ubezpieczeniu.
W ten sposób chroni poszkodowanych oraz promuje odpowiedzialność wśród kierowców.
Przekroczyłam/-em termin trwania polisy o dzień - czy grozi mi kara za brak ubezpieczenia OC?
Przepisy są nieubłagane, brak ważnego ubezpieczenia OC może skutkować karą nawet a przypadku bardzo małych przewinień. Dotyczy to także krótkoterminowego braku ważnej polisy ubezpieczeniowej, dlatego karę finansową można otrzymać nawet w sytuacji, gdy zawrzemy umowę na nowe ubezpieczenie OC dzień po upływie ważności poprzedniej polisy. Krótkie przewinienia związane z brakiem polisy OC często wynikają z pomyłki, czy zapomnienia. Na szczęście w przypadku krótkotrwałych przewinień kary nie są aż tak bardzo dotkliwe. Warto jednak zauważyć, że obowiązujące przepisy pokazują, jak bardzo ważne jest ubezpieczenie OC i dlaczego warto skrupulatnie pilnować terminów ważności polisy.
Jaka kara obowiązuje za brak ubezpieczenia OC pojazdu?
Wzrost kar jest wynikiem podniesienia minimalnego wynagrodzenia do 4 300 zł brutto, co wpływa na wysokość kar ustalanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG)
Liczba dni braku ubezpieczenia OC
Samochód osobowy
Samochód ciężarowy
Inne
styczeń - czerwiec 2024
od lipca 2024
styczeń - czerwiec 2024
od lipca 2024
styczeń - czerwiec 2024
od lipca 2024
1 do 3
1 700 zł
1 720 zł
2 550 zł
2 580 zł
280 zł
290 zł
4 do 14
4 240 zł
4 300 zł
6 370 zł
6 450 zł
710 zł
720 zł
powyżej 14
8 480 zł
8 600 zł
12 730 zł
12 900 zł
1 410 zł
1 430 zł
💡 Przeczytaj także: OC rolników – co warto wiedzieć?
Z jaką karą muszą liczyć się właściciele nieubezpieczonych samochodów osobowych od lipca 2024?
Ustawodawca wyraźnie wskazał przedział finansowy kar, które nakładane są na właścicieli pojazdów osobowych, które nie posiadają ważnego ubezpieczenia. Od lipca 2024 w przypadku krótkotrwałego braku polisy, trwającego od jednego do trzech dni, kara wynosi 1720 złotych. Z kolei w przypadku dłuższego okresu bez polisy OC, licząc aż do 14 dni, właściciel będzie zmuszony zapłacić kwotę 4300 złotych. Osoby, które spóźnią się z zakupem ubezpieczenia OC o ponad dwa tygodnie, mogą natomiast otrzymać rachunek na kwotę 8600 PLN.
Ile wynosi kara za nieważne ubezpieczenie OC dla właściciela samochodu ciężarowego?
Diametralnie inaczej sytuacja kształtuje się nieco inaczej, a kwoty, na jakie opiewają kary, rosną lawinowo. Od lipca 2024, w przypadku, gdy opłacimy nową polisę w ciągu maksymalnie trzech dni, wysokość kary wyniesie 2580 złotych. W przypadku dłuższego przekroczenia, liczącego od 4 do 14 dni, właściciel samochodu ciężarowego zostanie ukarany grzywną w wysokości 6450 PLN. Brak ubezpieczenia OC w okresie liczącym ponad 14 dni jest z kolei obarczony konsekwencjami w postaci kary w kwocie 12900 złotych.
Jaką karę zapłaci posiadacz innego pojazdu, który nie posiada polisy ubezpieczeniowej OC?
W odróżnieniu od właścicieli samochodów osobowych oraz ciężarowych, posiadacze "pojazdów innych" zapłacą znacznie niższe kary, jeżeli ich ubezpieczenie OC wygaśnie. Do kategorii innych pojazdów zaliczamy między innymi motocykle, skutery, quady, przyczepy, czy też motorowery. Od lipca 2024, w przypadku braku ważnej polisy ubezpieczeniowej przez okres liczący od 1 do 3 dni, kara wynosi 290 PLN. Im dłuższy okres trwania przewinienia, tym wyższa wartość grzywny dlatego za niedopełnienie obowiązków w okresie od 4 do 14 dni grozi kara w wysokości 720 złotych. Z kolei wielotygodniowe, czy wręcz wielomiesięczne przewinienia obarczone są ryzykiem poniesienia kosztów w postaci 1430 złotych kary.
Jak uniknąć kary za brak OC?
Okresowo sprawdzaj ważność swojej polisy OC. Możesz też polegać na swoim agencie – dobry agent trzyma rękę na pulsie i przypomina swoim klientom o nadchodzącym końcu ważności OC pojazdu, dzięki czemu unikniesz zapłaty kary za brak obowiązkowego OC. Co ważne UFG może skontrolować posiadanie OC w każdym momencie, ale kara może zostać naliczona jedynie za bieżący rok, nigdy wstecz.
Podsumowując, brak ważnego ubezpieczenia OC dla kierowcy w Polsce może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych, prawnych i osobistych. Dlatego ważne jest, aby każdy kierowca upewnił się, że jego ubezpieczenie OC jest ważne przez cały czas rejestracji pojazdu i że przedłuża umowę ubezpieczenia OC na czas, aby uniknąć wszelkich problemów związanych z przerwą w ubezpieczeniu w tym także kary za brak polisy.
Czy można odwołać się od kary, jeżeli ubezpieczenie OC samochodu wygaśnie?
Co do zasady ustawodawca pozostawia możliwość sporządzenia odwołania od nałożonej kary. W praktyce takie prawo przysługuje w przypadku, gdy właściciel pojazdu może udowodnić, że w danym terminie posiadał ważne ubezpieczenie OC samochodu. Taka sytuacja może mieć miejsce, jeżeli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny popełni błąd i nałoży karę w całkowicie niesłuszny sposób. Właściciel pojazdu może wówczas wnioskować o cofnięcie kary finansowej. Prawo do odwołania przysługuje także osobom, które są w stanie udowodnić brak obowiązku opłacania polisy ubezpieczeniowej, na przykład przez wzgląd na sprzedaż pojazdu w ręce innego użytkownika, jak i w sytuacji, gdy pojazd zostanie skradziony.
Czy można skorzystać z czynnego żalu w przypadku braku opłacenia OC?
Czynny żal jest instytucją prawną, która umożliwia osobom, które popełniły przestępstwo skarbowe lub wykroczenie, uniknięcie odpowiedzialności karnej poprzez dobrowolne zgłoszenie swojego czynu i naprawienie szkody. Jednak w kontekście braku opłacenia obowiązkowego ubezpieczenia OC, możliwość skorzystania z czynnego żalu nie istnieje. Brak opłacenia składki na ubezpieczenie OC skutkuje nałożeniem kary przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG), a nie odpowiedzialnością karną w rozumieniu przepisów skarbowych. Wysokość kary jest określona w ustawie i zależy od długości okresu, w którym pojazd nie był ubezpieczony. Złożenie czynnego żalu nie wpływa na decyzje UFG ani nie zwalnia z obowiązku uregulowania zaległości związanych z ubezpieczeniem. Dlatego, aby uniknąć konsekwencji finansowych, zaleca się terminowe opłacanie składek na ubezpieczenie OC oraz jak najszybsze wykupienie polisy w przypadku jej braku.
Nieaktualne ubezpieczenie OC samochodu, a możliwość odwołania się od kary ze względu na trudną sytuację życiową
Przepisy mówią jasno, że ubezpieczenie OC samochodu jest obowiązkowe i dotyczy każdego pojazdu, także w przypadku, gdy pozostaje on niesprawny przez dłuższy okres czasu. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przewiduje jednak możliwość odstąpienia od wymierzenia kary w sytuacji, gdy dana osoba znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, bądź wykazuje inne kryteria związane z problemami w życiu codziennym. Taki wniosek podlega indywidualnemu rozpatrzeniu, w skutek którego wysokość kary może zostać obniżona lub rozłożona na raty. W szczególnych przypadkach UFG może nawet zrezygnować z wystawienia kary. Podstawowe przesłanki, które umożliwiają odwołanie od grzywny to między innymi zadłużenia bankowe, bezrobocie, jak i zbyt niskie dochody, które nie pozwalają na utrzymanie rodziny. W każdym przypadku do wniosku trzeba będzie dołączyć stosowne dokumenty, poświadczającej o faktycznym stanie finansów osoby, która została obarczona karą za nieaktualne ubezpieczenie OC samochodu lub innego pojazdu.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
23-02-2024
Konfiskata samochodu – co warto wiedzieć?
Konfiskata samochodu to procedura, która może spotkać każdego kierowcę, niezależnie od doświadczenia czy stylu jazdy. Dla wielu osób może to być niewyobrażalny koszmar, jednak warto zdawać sobie sprawę z faktów i przepisów regulujących ten proces. W niniejszym artykule omówimy kluczowe informacje na temat konfiskaty pojazdu, abyś mógł świadomie reagować w przypadku, gdyby ta sytuacja dotknęła także Ciebie. Od zasad prawnych po kroki, które warto podjąć w takiej sytuacji – zapraszamy do zgłębienia tego tematu z nami.
Przyczyny konfiskaty samochodu – świadomość ryzyka na drodze
Wiele czynników może prowadzić do konfiskaty samochodu, począwszy od naruszeń przepisów drogowych po zaniedbania w płaceniu kar czy podatków związanych z pojazdem. Świadomość tych potencjalnych ryzyk może pomóc kierowcom uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.
Nieprawidłowe parkowanie, przekroczenie prędkości, jazda pod wpływem alkoholu lub narkotyków, brak ważnego ubezpieczenia czy przeterminowane badania techniczne to tylko kilka przykładów zachowań, które mogą być podstawą do skonfiskowania samochodu przez organy ścigania.
Ponadto, zaniedbania w regulowaniu kar finansowych również mogą spowodować konfiskatę pojazdu. Nieopłacone mandaty drogowe, zaległości w opłatach za autostrady czy opłaty parkingowe mogą skutkować egzekucją komorniczą, w ramach której samochód może zostać zarekwirowany i sprzedany na aukcji w celu pokrycia długów.
Należy również pamiętać o istnieniu różnych lokalnych przepisów dotyczących konfiskaty samochodów, które mogą się różnić w zależności od regionu. Dlatego ważne jest, aby kierowcy byli świadomi obowiązujących przepisów oraz regularnie monitorowali swoją sytuację drogową i finansową, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek związanych z utratą pojazdu.
Konsekwencje konfiskaty samochodu – jak uniknąć utraty pojazdu
Dla każdego kierowcy konfiskata samochodu stanowi nie tylko finansowy, ale również emocjonalny koszt. Warto zrozumieć potencjalne konsekwencje tego procesu i podjąć odpowiednie kroki, aby uniknąć utraty pojazdu.
Pierwszą i najbardziej oczywistą konsekwencją konfiskaty samochodu jest utrata dostępu do własnego pojazdu. Bez względu na to, czy samochód został skonfiskowany przez policję za naruszenie przepisów drogowych czy przez komornika w celu spłaty długów, kierowca staje się pozbawiony możliwości korzystania z własnego środka transportu.
Dodatkowo, konfiskata samochodu może wiązać się z kosztami związanymi z odzyskaniem pojazdu. Kierowca może być zmuszony do pokrycia opłat związanych z przechowywaniem samochodu przez organy ścigania lub komornika, co dodatkowo pogłębia finansowe obciążenia.
Jednak najbardziej dotkliwym skutkiem konfiskaty samochodu może być utrata niezależności i ograniczenie mobilności. Brak własnego pojazdu może znacząco utrudnić codzienne funkcjonowanie, szczególnie jeśli kierowca jest zależny od samochodu do pracy, dojazdów czy codziennych obowiązków rodzinnych.
W związku z tym, kluczowym elementem w unikaniu konfiskaty samochodu jest przestrzeganie przepisów drogowych, regularne opłacanie wszelkich kar i podatków związanych z pojazdem oraz monitorowanie swojej sytuacji finansowej. Ponadto, warto również zapoznać się z lokalnymi przepisami dotyczącymi konfiskaty samochodów, aby być świadomym ewentualnych ryzyk i unikać nieprzyjemnych niespodzianek.
Procedura konfiskaty samochodu – kroki do podjęcia w razie zagrożenia
W obliczu potencjalnego ryzyka konfiskaty samochodu, kluczowe jest posiadanie wiedzy na temat procedur i kroków do podjęcia w razie zagrożenia utratą pojazdu. Świadomość tych działań może pomóc kierowcom skutecznie zareagować i chronić swój majątek.
Pierwszym krokiem, gdy istnieje ryzyko konfiskaty samochodu, jest zrozumienie podstawowych przepisów i procedur prawnych związanych z tym procesem. Warto zapoznać się z lokalnymi przepisami dotyczącymi konfiskaty pojazdów oraz znać swoje prawa w przypadku interwencji organów ścigania lub komornika.
Następnie, w sytuacji, gdy otrzymasz informację o planowanej konfiskacie samochodu, ważne jest szybkie podjęcie działań mających na celu zminimalizowanie ryzyka utraty pojazdu. Może to obejmować kontakt z odpowiednimi instytucjami, np. policją lub komornikiem, w celu ustalenia szczegółów dotyczących konfiskaty oraz próbę negocjacji lub uregulowania ewentualnych zaległości finansowych.
Ostatecznie, w sytuacji, gdy konfiskata samochodu staje się nieunikniona, istotne jest zachowanie spokoju i podjęcie działań mających na celu minimalizację szkód. Może to obejmować zbieranie dokumentów i dowodów potwierdzających własność pojazdu oraz wszelkie uregulowania związane z opłatami czy zobowiązaniami finansowymi.
Wnioskując, znajomość procedur i kroków do podjęcia w przypadku zagrożenia konfiskatą samochodu może pomóc kierowcom w ochronie ich majątku i uniknięciu nieprzyjemnych konsekwencji związanych z utratą pojazdu.
Konfiskata samochodu to nie tylko finansowy koszt, ale również emocjonalne obciążenie dla każdego kierowcy. Warto być świadomym potencjalnych przyczyn i konsekwencji tego procesu oraz podejmować odpowiednie kroki, aby uniknąć utraty pojazdu. Przestrzeganie przepisów drogowych, regularne opłacanie kar i podatków związanych z pojazdem oraz monitorowanie swojej sytuacji finansowej to kluczowe działania, które mogą pomóc w uniknięciu konfiskaty samochodu.
W sytuacji zagrożenia konfiskatą, ważne jest zrozumienie procedur i podjęcie szybkich oraz skutecznych działań mających na celu minimalizację ryzyka utraty pojazdu. Kontakt z odpowiednimi instytucjami, konsultacja z prawnikiem specjalizującym się w tej dziedzinie oraz zachowanie spokoju i rozwagi są kluczowe w procesie obrony swoich praw.
Ostatecznie, znajomość przepisów i świadomość potencjalnych ryzyk związanych z konfiskatą samochodu mogą pomóc kierowcom chronić swój majątek i unikać nieprzyjemnych niespodzianek na drodze. Dlatego warto być dobrze poinformowanym na ten temat i podejmować świadome decyzje, aby uniknąć utraty cennego środka transportu.
Pamiętajmy więc, że dbając o przestrzeganie przepisów i świadomość własnych obowiązków, możemy minimalizować ryzyko konfiskaty samochodu i cieszyć się bezpieczną i komfortową podróżą na drogach.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
08-02-2024
Brak ważnego ubezpieczenia OC. Jakie kary grożą nam w 2024 roku?
Wybór ubezpieczenia OC jest zmorą wielu kierowców. Na rynku działa wiele firm ubezpieczeniowych, a wybór najkorzystniejszej oferty nie zawsze jest łatwy. Polisa OC wiąże się z określonym kosztem, jednak warto pamiętać, że kary za jej brak są dotkliwsze. W poniższym artykule opisujemy, jakie konsekwencje grożą za brak ważnego ubezpieczenia OC w 2024 roku. Koniecznie przeczytaj i dowiedz się, dlaczego nie warto ryzykować i wykupić polisę w terminie!
Czym jest obowiązkowe ubezpieczenie OC?
Skrót OC jest dobrze znany każdemu posiadaczowi samochodu. Oznacza on nic innego, jak umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, którą obowiązkowo musi zawrzeć każdy właściciel pojazdu mechanicznego. To z tej polisy wypłacane jest odszkodowanie za ewentualne szkody, które powstały na skutek użytkowania danego pojazdu. Mowa tu o kolizjach, wypadkach, a także incydentach podczas wysiadania lub postoju. Z polisy OC wypłacane są odszkodowania z tytułu uszkodzenia mienia bądź uszkodzenia ciała.
Na cenę ubezpieczenia OC składa się wiele czynników, w tym wiek i model auta, rok uzyskania prawa jazdy jego właściciela, a także ilość spowodowanych do tej pory szkód (lub ich brak).
Brak ważnego ubezpieczenia OC. Co grozi właścicielowi auta w takiej sytuacji?
Zgodnie z prawem, każdy właściciel pojazdu mechanicznego musi posiadać ważne ubezpieczenie OC. Dzięki niemu, jeżeli dojdzie do wyrządzenia szkody mającej związek z użytkowaniem pojazdu, zabezpieczone są obie strony zdarzenia. Poszkodowany może liczyć na rekompensatę finansową, a sprawca nie musi wypłacać jej z własnej kieszeni.
W teorii konsekwencją braku ważnego OC mogłoby być zatem obciążenie sprawcy kosztami, w przypadku spowodowania wypadku lub kolizji. Prawo jest jednak bardzo surowe w tej kwestii. Niezależnie czy kierowca spowoduje szkodę, czy nie, jeżeli nie będzie posiadał ubezpieczenia OC, grozi mu dotkliwa kara.
O jaki kwotach dokładnie mowa? Przedział jest dość szeroki, ponieważ zaczyna się na kwocie 280 zł, a kończy na 12 730 zł. Wszystko zależy od tego, ile wynosił okres, w którym ubezpieczenie OC nie było ważne, a także od rodzaju pojazdu.
Najwyższą karę, tj. 12 730 zł, zapłacą właściciele pojazdów ciężarowych, które były nieubezpieczone dłużej niż dwa tygodnie. I nie ma tu znaczenia, o ile został przekroczony ten czas. Kwota kary jest ta sama bez względu na to, czy będzie to miesiąc, czy pół roku.
Z kolei w przypadku właścicieli pojazdów osobowych, którzy nie mają ważnego OC dłużej niż 14 dni, kara wynosi obecnie 8480 zł. I również nie ma tu znaczenia to, czy termin został przekroczony o kilka dni, kilka tygodni, czy kilka miesięcy. Właściciele pozostałych pojazdów, takich jak motocykle czy motorowery, za brak ważnej polisy powyżej 14 dni, zapłacą zaś 1410 zł.
Jeżeli brak ważnego ubezpieczenia OC wynosił mniej niż 14 dni, kary są mniej dotkliwe, aczkolwiek do najniższych również nie należą. Wyróżniono tutaj jeszcze dwa progi: brak OC od 1 do 3 dni oraz od 4 do 14 dni. W przypadku samochodów osobowych, kara za przekroczenie pierwszego wynosi 1 700 zł, a za przekroczenie drugiego 4 220 zł.
Jeżeli chodzi o samochody ciężarowe, to za brak ubezpieczenia OC do trzech dni, nakładana jest grzywna w wysokości 2 550 zł, a za jego brak od 4 do 14 dni – 6 360 zł. Co się zaś tyczy innych pojazdów, to kara za brak OC do 3 dni wynosi 280 zł, a od 4 do 14 dni nakładana jest kara w wysokości 710 zł.
Kary za brak OC rosną!
W ubiegłym roku kary za brak ważnego OC były niższe. Podwyżki, które wprowadzono w 2024 roku, wynoszą od 210 do blisko 2 tys. złotych, w zależności od rodzaju pojazdu i czasu braku polisy. Przykładowo najwyższa możliwa kara za brak polisy nakładana na kierowców samochodów osobowych, wzrosła w tym roku o 1280 zł (w ubiegłym roku wynosiła 7 200 zł). W przypadku właścicieli pojazdów ciężarowych podwyżka wyniosła aż 1 930 zł, czyli w ubiegłym roku najwyższa kara sięgała 10 800 zł.
Z czego wynikają tak duże wzrosty kar? Z pewnością nie bez znaczenia jest tu wzrost płacy minimalnej, która wynosi obecnie 4 242 zł. To ona stanowi bowiem podstawę wyliczania kwoty kar za brak ważnego ubezpieczenia OC.
Warto dodać, że kary za brak ważnego OC nie mogą być nakładane za okres kilku lat. Muszą one dotyczyć bieżącego roku. W praktyce oznacza to, że jeżeli dane auto nie miało wykupionej polisy już pod koniec ubiegłego roku, a Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odkrył ten fakt na początku nowego, właściciel płaci karę wyłącznie za brak OC w roku bieżącym.
Wykup polisy bardziej opłacalny niż kara
Ceny ubezpieczeń OC, podobnie jak kary za ich brak, niestety wciąż idą w górę. Niemniej jednak fakt, że bardziej opłaca się wykupić polisę, jest bezdyskusyjny. Pod koniec zeszłego roku średnia cena ubezpieczenia OC wynosiła niewiele ponad 700 zł.
Oczywiście kwota ta może być wyższa nawet o kilkaset złotych, szczególnie w przypadku młodych kierowców. I tak jednak będzie ona wtedy niższa, niż przewidziane przez ustawodawcę kary. Ponadto większa część ubezpieczycieli zapewnia swoim klientom płatności ratalne za ubezpieczenie OC.
Zapewne wielu kierowców zastanawia się teraz, jak bardzo prawdopodobne jest wykrycie braku ważnego OC. Za kontrolę w tym obszarze odpowiada m.in. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Organ ten nie ujawnia jednak, kiedy przeprowadzone są kontrole ubezpieczeń OC pojazdów. Niemający ich właściciele mogą się więc spodziewać wezwania w każdej chwili.
Należy dodać, że dotyczy to również samochodów, które nie są użytkowane. Fakt, że samochód stoi w garażu i nikt w danym okresie z niego nie korzysta, nie zwalnia jego właściciela z obowiązku posiadania ważnej polisy OC.
Nie zapominajmy też, że brak OC może wyjść na jaw podczas rutynowej kontroli drogowej, lub podczas zwykłej parkingowej stłuczki. Zatem, czy warto ryzykować? Zdecydowanie nie! Prawdopodobieństwo wykrycia tego faktu przez uprawniony do tego organ jest bardzo wysokie, podobnie jak nakładane z tego tytułu kary. Bardziej opłaca się zatem znaleźć najkorzystniejszą dla nas ofertę OC, którą w razie potrzeby można też opłacać w systemie ratalnym.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
01-02-2024
Obowiązkowe wyposażenie samochodu osobowego w Polsce i za granicą – co warto wiedzieć?
Każdy poruszający się po drogach samochód musi być wyposażony w szereg elementów, które wpływać będą na bezpieczeństwo. Część z nich musi zapewnić producent auta, lecz inne muszą być zakupione i co najważniejsze okresowo wymieniane na nowe przez właściciela pojazdu. Warto poznać, jakie jest obowiązkowe wyposażenie samochodu osobowego w Polsce i za granicą — co warto wiedzieć?
Obowiązkowe wyposażenie samochodu zapewniane przez producenta auta
Każdy samochód, który trafia na rynek, wyposażony jest przez producenta w szereg najróżniejszych dodatków, gadżetów, ale też systemów wpływających na bezpieczeństwo podróżowania. Według obowiązującego prawa każdy pojazd musi fabrycznie posiadać pewne rozwiązania techniczne, bez których po prostu nie może być sprzedawany. Jeśli takiego obowiązkowego wyposażenia w aucie nie będzie, pojazd nie otrzyma homologacji. Przywołać w tej kwestii można obowiązuje przepisy, które znaleźć można w art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Zgodnie z tym pojazd, który porusza się po polskich drogach nie może m.in. zagrażać bezpieczeństwu innym kierowcom, którzy znajdują się na drodze. Samochód nie może także powodować zakłóceń radioelektrycznych w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach. Właściciel samochodu nie może zapominać o corocznych badaniach technicznych. Pozwoli to odpowiedzieć na pytanie, czy ma się do czynienia ze sprawnym samochodem osobowym.
Obowiązkowe elementy auta, które montuje w nim producent, wiążą się przede wszystkim z zapewnieniem odpowiednich parametrów pojazdu w zakresie bezpieczeństwa podróżnych, emitowanego zanieczyszczenia, a także zapewnienia bezpieczeństwa drodze, po której będzie się poruszał. Co bardzo ważne, elementy konstrukcyjne, które używane są do zapewnienia powyższych norm, z czasem się zużywają. To właśnie dlatego każdy pojazd musi przechodzić coroczne badanie techniczne.
Jakie dodatki do auta musi dokupić kierowca?
Oprócz obowiązkowego, dostarczanego przez producenta auta wyposażenia, każdy samochód musi być dodatkowo doposażony w kilka przedmiotów przez kierowcę. Jeśli kierowca nie dopełni tego obowiązku, musi się liczyć z karami finansowymi, a nawet ryzykiem niedopuszczenia pojazdu do ruchu. Jakie są zatem dodatki, o które trzeba zadbać?
Każdy samochód osobowy, który będzie poruszać się po polskich drogach, musi być wyposażony w:
tablicę rejestracyjną, która musi być prawidłowo zainstalowana, odpowiednio oświetlona, a także musi być czysta i wolna od uszkodzeń,
gaśnicę, która nie tylko musi być sprawna, lecz dodatkowo musi posiadać ważną homologację. Minimalna waga gaśnicy samochodowej to 1 kg,
trójkąt ostrzegawczy, który podobnie jak gaśnica, musi posiadać ważną homologację.
Lista wymaganych elementów wyposażenia nie jest długa, lecz brak choć jednej z tych rzeczy może pociągać za sobą spore problemy.
Obowiązkowa czarna skrzynka
Musi ona zostać umieszczona w pojazdach, aby móc dostarczyć następujące informacje: aktywność tempomatu, zapięcie pasów bezpieczeństwa, prędkość, użycia hamulca. W razie wypadku (w szczególności, kiedy mowa jest o ofiarach śmiertelnych), czarna skrzynka będzie w stanie udzielić niezbędnych informacji, które mogą wpłynąć na wyrok dla osoby odpowiedzialnej za zaistniałą sytuację.
Od 2024 roku w Unii Europejskiej wszystkie nowe samochody osobowe i lekkie pojazdy dostawcze muszą być wyposażone w obowiązkowe urządzenia rejestrujące, potocznie zwane "czarnymi skrzynkami". Rozwiązanie to ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz ułatwienie analizy przyczyn wypadków i kolizji drogowych. Czarne skrzynki będą rejestrować szereg danych, takich jak prędkość pojazdu, przyspieszenie, położenie pedałów gazu i hamulca, a także aktywację poduszek powietrznych. Dane te będą przechowywane przez co najmniej 30 dni, a w razie wypadku będą mogły zostać wykorzystane przez organy ścigania i ubezpieczycieli do ustalenia przebiegu zdarzenia.
Wprowadzenie obowiązkowych czarnych skrzynek wzbudza jednak pewne kontrowersje. Część kierowców obawia się, że urządzenia te będą ingerować w ich prywatność i mogą być wykorzystywane do inwigilacji. Producenci samochodów z kolei muszą dostosować swoje modele do nowych wymogów, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę potencjalne korzyści związane z poprawą bezpieczeństwa na drogach, wydaje się, że obowiązkowe czarne skrzynki to krok we właściwym kierunku.
Czy za brak obowiązkowego wyposażenia są kary?
Tak. Kara finansowa może zostać nałożona nawet wtedy, kiedy wyżej wymienione elementy nie będą przewożone w prawidłowy sposób, np. gaśnica będzie luzem “latać” po bagażniku, nie zabezpieczona żadnymi dodatkowymi pasami. Wysokość mandatów uzależniona jest od rodzaju popełnionego wykroczenia. Przykładowo można wymienić, że za:
brak gaśnicy lub trójkąta ostrzegawczego (nawet podczas okresowego badania technicznego) można otrzymać karę w wysokości od 20 do nawet 500 złotych;
nieczytelna, nieoświetlona, zasłonięta lub nieprawidłowo zamontowana tablica rejestracyjna – mandat w wysokości 100 złotych;
nieprawidłowe sygnalizowanie trójkątem ostrzegawczym postoju na autostradzie lub drodze ekspresowej – 300 złotych.
Szczegółowe informacje odnoszące się do kwot, jak również rodzaju przewinień, znaleźć można w ustawie Prawo o ruchu drogowym.
Z roku na rok kary za przewinienia drogowego idą do góry, więc nie należy ignorować faktu posiadania obowiązkowych elementów. Chyba nikt nie chciałby tracić pieniędzy za swoją nieuwagę i niedopilnowanie podstawowych przepisów ruchu drogowego.
Jakie nieobowiązkowe dodatki warto mieć?
Lista obowiązkowego wyposażenia samochodu w Polsce jest stosunkowo krótka i ogranicza się do gaśnicy, trójkąta ostrzegawczego, a także tablic rejestracyjnych. Można do tego także zaliczyć ubezpieczenie OC, które jest obowiążkowe. Istnieje jednak druga lista, tym razem jednak nieobowiązkowych rzeczy, które jednak warto mieć, ponieważ mogą znacznie podnieść bezpieczeństwo poruszania się samochodem. O jakim konkretnie wyposażeniu mowa?
Choć kierowcy nie mają takiego obowiązku, to jednak zaleca się, aby zakupili apteczkę. Może się przydać nie tylko w razie poważnego wypadku, aby wstępnie zabezpieczyć poszkodowanych przed przyjazdem odpowiednich służb, lecz jej zawartość może być przydatna także w razie zaistnienia prostych skaleczeń i innych niegroźnych uszkodzeń ciała. Oprócz apteczki zaleca się także, aby w samochodzie znalazła się kamizelka odblaskowa. Dzięki niej kierowca, gdy będzie ustawiał na drodze trójkąt ostrzegawczy, będzie lepiej widoczny, co podniesie jego bezpieczeństwo.
Dodatkowe wyposażenie samochodu za granicą — co należy wiedzieć?
Z roku na rok Polacy coraz chętniej wyruszają autami na wakacje za granicę. Trzeba mieć wtedy świadomość, że w innych krajach obowiązywać będą nieco inne przepisy w zakresie dopuszczalnych prędkości, ale też obowiązkowego wyposażenia. Obowiązkowe wyposażenie samochodu osobowego w Polsce i za granicą – co warto wiedzieć?
Obowiązkowe wyposażenie w krajach często odwiedzanych przez Polaków prezentuje się następująco:
Austria, Niemcy — apteczka, kamizelka odblaskowa, trójkąt ostrzegawczy,
Włochy — kamizelka odblaskowa, trójkąt ostrzegawczy,
Chorwacja — oprócz trójkąta, apteczki oraz kamizelki dodatkowo trzeba posiadać zapasowe żarówki,
Holandia i Węgry — trójkąt ostrzegawczy.
Jak widać, przepisy mogą być naprawdę bardzo zróżnicowane, lecz zwykle we wszystkich krajach europejskich pojawiają się te same obowiązkowe elementy wyposażenia, czyli trójkąt i kamizelka.
Wyposażenie auta, które jest zabronione za granicą
Przygotowując się do wyjazdu zagranicznego samochodem, należy zapoznać się z listą obowiązkowego wyposażenia auta, lecz nie można zapominać również o tym, że pewne rzeczy, które w Polsce są dozwolone w aucie, w innych krajach mogą być surowo zabronione i za ich posiadanie otrzymać można naprawdę dotkliwe mandaty. Dotyczy to przede wszystkim rejestratorów samochodowych, a także urządzeń, które informują kierowcę o mobilnych kontrolach drogowych lub ustawionych fotoradarach. Urządzenia tego rodzaju zakazane są np. w Holandii, Danii, Szwecji i Włoszech, czyli dość popularnych kierunkach dla polskiego turysty. Przed wyjazdem do jednego z tych krajów lepiej np. wideorejestrator pozostawić w domu lub przynajmniej włożyć go do schowka samochodowego.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
29-01-2024
Konfiskata samochodu po alkoholu – co warto wiedzieć?
Od marca 2024 roku kierowcy w Polsce, którzy zdecydują się prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu, mogą spotkać się z bezprecedensowo surowymi konsekwencjami. Zmiany w przepisach, szczególnie te dotyczące konfiskaty pojazdów, mają na celu wzmocnienie bezpieczeństwa na drogach i odstraszenie od nieodpowiedzialnych zachowań. Oto, co każdy kierowca powinien wiedzieć o nowych regulacjach.
Limit alkoholu dla kierowców – aktualne wytyczne:
W kontekście prawnym Polski, normy dotyczące dopuszczalnego poziomu alkoholu w organizmie osób kierujących pojazdami są precyzyjnie określone i nie pozostawiają miejsca na dowolność interpretacji. Ustawodawca jasno wskazał, że maksymalne stężenie alkoholu, które może być obecne w organizmie kierowcy, to 0,2 promila. Odpowiada to stężeniu 0,1 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Przekroczenie tego limitu uznawane jest za wykroczenie lub przestępstwo, w zależności od mierzonego poziomu alkoholu, i wiąże się z szeregiem nieprzyjemnych konsekwencji prawnych, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Surowe konsekwencje naruszenia przepisów:
Stan po spożyciu alkoholu (0,2-0,5‰):
Osoby, które zostaną zatrzymane przez funkcjonariuszy policji i u których badanie alkomatem wskaże stężenie alkoholu w przedziale 0,2-0,5 promila, będą musiały liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Pierwszą z nich jest grzywna, której wysokość może być zmienna, zależna od okoliczności zdarzenia oraz historii wykroczeń kierowcy. Dodatkowo, sprawcy takiego wykroczenia przyznawane są punkty karne, które mogą wpłynąć na możliwość korzystania z pojazdu w przyszłości. Należy podkreślić, że nawet w tym zakresie stężeń alkoholu, ustawodawca traktuje jazdę pod wpływem jako zachowanie nieodpowiedzialne i zagrażające bezpieczeństwu.
Jazda w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila):
Jeśli kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu pojazdu z poziomem alkoholu przekraczającym 0,5 promila, sytuacja staje się znacznie poważniejsza. W takich przypadkach mówimy już o przestępstwie, co otwiera drogę do zastosowania surowszych sankcji, w tym możliwości pozbawienia wolności. Sąd może orzec kary pozbawienia wolności, których długość może wahać się w zależności od specyfiki przypadku, ale także od ewentualnej szkody wyrządzonej innym uczestnikom ruchu drogowego. Oprócz tego, nietrzeźwym kierowcom grozi zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 1 roku do nawet 15 lat, co stanowi istotną barierę w powrocie do normalnego uczestnictwa w ruchu drogowym. Kary te podkreślają zero tolerancji dla jazdy pod wpływem alkoholu i mają za zadanie odstraszać potencjalnych sprawców od podejmowania tak ryzykownych zachowań.
Konfiskata pojazdu – kiedy może dojść do jej zastosowania?
Konfiskata pojazdu, jako forma sankcji przewidziana w polskim prawie, została zaostrzona i ujednolicona z myślą o zdecydowanym przeciwdziałaniu zjawisku prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Od 14 marca 2024 roku nowelizacja przepisów wprowadza możliwość zastosowania tej drastycznej miary w stosunku do kierowców, którzy dopuścili się jazdy w stanie nietrzeźwości. Próg, który uruchamia mechanizm konfiskaty, został ustalony na poziomie 1,5 promila alkoholu we krwi, co stanowi jasny sygnał, że prawo nie toleruje takiego zachowania. Dodatkowo, w sytuacjach recydywy, kiedy kierowca ponownie zostanie przyłapany na jazdzie pod wpływem, limit alkoholu uprawniający do konfiskaty obniża się do 0,5 promila, co ma na celu dodatkowe odstraszenie od powracania do nieodpowiedzialnych decyzji za kierownicą.
Wyjątkowe sytuacje i ochrona osób trzecich:
Zdając sobie sprawę z potencjalnie szkodliwego wpływu konfiskaty pojazdu nie tylko na sprawców, ale także na osoby postronne, ustawodawca zadbał o wprowadzenie odpowiednich zapisów mających na celu ochronę osób trzecich, które mogłyby zostać niesłusznie poszkodowane przez zastosowanie tej sankcji. W takim kontekście, przepisy przewidują możliwość odwołania się od decyzji sądu w celu zabezpieczenia interesów prawnych osób, które nie miały wpływu na zachowanie sprawcy, lecz mogą ponieść konsekwencje jego działań. Ta ochrona jest istotnym elementem systemu prawnego, mającym na celu zapewnienie sprawiedliwości i równowagi pomiędzy koniecznością karania za wykroczenia a ochroną niewinnych osób. Oprócz tego, system prawny musi uwzględniać różnorodne scenariusze, w których pojazd używany był przez osobę nietrzeźwą, ale nie stanowi jego własności. W takich przypadkach, sąd ma możliwość orzeczenia o przepadku równowartości wartości pojazdu przed zdarzeniem, co stanowi alternatywę dla fizycznej konfiskaty pojazdu. Taki mechanizm pozwala na dostosowanie sankcji do specyfiki danej sytuacji, z jednoczesnym zachowaniem ochrony praw właścicieli pojazdów, którzy nie mieli wpływu na działania sprawcy.
Zapowiedzi wzrostu kar dla pijanych kierowców:
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada wprowadzenie jeszcze surowszych sankcji dla osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Planowane jest zwiększenie maksymalnego wymiaru kary pozbawienia wolności do 3 lat dla osób, które powtórnie zostaną przyłapane na jazdzie w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo, przewidziane są bardziej rygorystyczne kary za spowodowanie wypadków ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkimi obrażeniami, co ma stanowić zdecydowany sygnał ostrzegawczy dla potencjalnych sprawców.
Rola polisy komunikacyjnej:
W kontekście konsekwencji prawnych związanych z jazdą po alkoholu, posiadanie ważnej polisy OC jest nie tylko obowiązkiem każdego kierowcy, ale stanowi również podstawowy element ochrony finansowej w razie wypadków. Ubezpieczenie OC pokrywa szkody wyrządzone osobom trzecim, natomiast autocasco (AC) oferuje szerszą ochronę, w tym przed kradzieżą czy zniszczeniem pojazdu. Nie należy jednak zapominać, że jazda pod wpływem alkoholu może prowadzić do utraty ochrony ubezpieczeniowej i konieczności pokrycia szkód z własnej kieszeni.
Najczęściej zadawane pytania (FAQ):
1. Czy polisa OC zapewnia ochronę w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu?
Polisa OC chroni przed konsekwencjami finansowymi szkód wyrządzonych osobom trzecim. Jednakże, jeśli kierowca spowoduje wypadek będąc pod wpływem alkoholu, towarzystwo ubezpieczeniowe może dochodzić zwrotu kosztów w ramach regresu od sprawcy wypadku. Oznacza to, że choć w pierwszej instancji towarzystwo pokryje szkody wyrządzone innym uczestnikom ruchu drogowego, to w dalszej kolejności będzie mogło zażądać zwrotu poniesionych kwot od sprawcy wypadku. W praktyce, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu może skutkować finansowym obciążeniem dla kierowcy, ponieważ ubezpieczyciel ma prawo do odzyskania środków wydanych na pokrycie szkód. To ważny element systemu, który ma na celu zniechęcienie kierowców do siadania za kółkiem w stanie nietrzeźwości.
2. Jakie konsekwencje grożą za spowodowanie kolizji drogowej po spożyciu alkoholu?
Za spowodowanie kolizji drogowej w stanie po spożyciu alkoholu grożą zarówno kary administracyjne, jak i prawne. W zależności od stopnia przekroczenia dopuszczalnego poziomu alkoholu we krwi, kierowca może zostać ukarany mandatem, punktami karnymi, a także zakazem prowadzenia pojazdów. W sytuacjach, gdy poziom alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowca może zostać oskarżony o przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, co niesie za sobą ryzyko surowszych sankcji, w tym możliwość pozbawienia wolności. W takich przypadkach sąd może również nałożyć obowiązek zainstalowania blokady alkoholowej w pojeździe, co ma na celu ograniczenie ryzyka ponownego popełnienia przestępstwa. W przypadkach spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkimi obrażeniami kary mogą być jeszcze bardziej dotkliwe.
3. Czy pasażerowi, który podróżuje z pijanym kierowcą, grozi kara?
W polskim prawie, sam fakt bycia pasażerem w pojeździe prowadzonym przez osobę pod wpływem alkoholu, bez dodatkowych okoliczności, nie jest penalizowany. Odpowiedzialność prawna za jazdę pod wpływem alkoholu spoczywa na kierowcy. Jednakże, pasażerowie mogą ponosić moralną i społeczną odpowiedzialność za niepowstrzymanie kierowcy przed podjęciem tak niebezpiecznej decyzji. Warto podkreślić, że promowanie odpowiedzialnych zachowań i wzajemne przypominanie o konsekwencjach jazdy pod wpływem substancji psychoaktywnych może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
15-01-2024
Fotowoltaika – nowe zasady 2024. Rozliczenia, przepisy.
Panele fotowoltaiczne pomagają zaoszczędzić pieniądze. Dzięki nim dbałość o środowisko naturalne jest coraz większa. Z roku na rok coraz większa ilość osób myśli o tym, aby zainwestować w instalację, która pozwoli czerpać energię ze słońca. Aby było to jednak możliwe, należy dopełnić określone formalności. Czas poznać najważniejsze zasady obowiązujące w 2024 roku a także sprawdzić Ubezpieczenie instalacji fotowoltaicznej.
Czy panele fotowoltaiczne można ubezpieczyć?
Każda osoba jest świadoma tego, że zakup instalacji słonecznej to ogromne koszty. Niezależnie od tego czy ma się do czynienia z dofinansowaniem, czy też nie.
Zanim jednak ten zakup się zwróci, minie kilka dobrych lat. W związku z tym pomyśl o odpowiedniej polisie ubezpieczeniowej, która będzie w stanie objąć także fotowoltaikę. TU zdają sobie sprawę z tego, że coraz większe grono klientów decyduje się na takie panele, dlatego powoli są one traktowane jako stały element domu. To dlatego fotowoltaikę można objąć ubezpieczeniem dla domu. Warunki ochrony, składkę ubezpieczeniową należy jednak omówić z ubezpieczycielem, który będzie w stanie przedstawić najlepsze warunki. Czasem można także spotkać się z ochroną, która jest dedykowana tylko dla paneli (bez domu). Chcąc mieć spokój ducha, taka polisa będzie dobrym rozwiązaniem, którą warto rozważyć już w trakcie procesu załatwiania innych formalności związanych z założeniem całej instalacji.
💡 Przeczytaj także: Ukryte koszty fotowoltaiki: na co zwrócić uwagę przed instalacją?
Zmiany w 2024 roku
Zmiany były potrzebne, ponieważ wielu osobom nie podobało się to co przyniósł rok 2022. Mianowicie chodzi o net-billing. W związku z tym osoby, które korzystały z paneli musiały liczyć się z dużą opłatą za pobierany prąd. Z kolei mieli oni możliwość sprzedaży nadwyżek prądu z paneli, ale po bardzo niskich cenach, które nie dorównywały temu co trzeba by było zapłacić. Rok 2024 to korzystne zmiany, ale także formalności, które należy dopełnić, aby móc stać się posiadaczem takiej instalacji.
Nowe zmiany w systemie dla właścicieli instalacji fotowoltaiki
Nowy rok sprawił, że zostanie wykorzystana giełdowa cena godzinowa na rynkach dnia następnego. Stawka będzie różnić się w zależności od godziny, w której będzie dostarczana energia do sieci. Nazwana została taryfą dynamiczną, która będzie różnić się od warunków, jakie aktualnie będą obowiązywać na rynku. Niskie ceny będą obowiązywać wtedy, jeżeli zapotrzebowanie na rynku będzie minimalne. W przypadku większego zapotrzebowania, ceny za pobór energii elektrycznej będą większe.
Za ustalenie aktualnie obowiązujących cen odpowiedzialny będzie Operator Informacji Rynku Energii (OIRE). To on będzie działał na podstawie ustawy o Prawie energetycznym. Wchodząc na stronę Centralnego Systemu Informacji Rynku będzie można zapoznać się z aktualnie obowiązującymi cenami.
Nowe przepisy wchodzą z dniem 30 czerwca 2024 roku. Do tej pory obowiązują jeszcze stare przepisy.
Jak wygląda rozliczenie za panele fotowoltaiczne w przypadku osób, które już posiadają instalacje?
Osoby, które już mają taką instalacje są na pewno ciekawe tego, jak aktualnie będzie wyglądać ich rozliczenie. W tym przypadku wciąż będzie można liczyć na 80% energii elektrycznej bez naliczania dodatkowych kosztów, jeżeli jej moc wynosi do 10 kW. W przypadku większej mocy będzie można liczyć na 70% energii elektrycznej bez naliczania dodatkowych kosztów.
Net-metering (czyli rozwiązanie, które zostało omówione powyżej) cieszy się rosnącą popularnością, ponieważ sprawia, że z energetyką będzie można rozliczać się w sposób bezgotówkowy. Rozwiązanie możliwe jest tylko dla tych osób, które zdecydowały się na założenie paneli do 31 marca 2022 roku.
Nowości w 2024 roku
Nie brakuje także nowości, które nie były dostępne dla użytkowników w latach poprzednich. Czym jest prosument wirtualny?
Oficjalnie taka nazwa zacznie obowiązywać od 2 lipca 2024 roku. Oznacza to osobę, która wcale nie musi mieć paneli słonecznych, aby móc korzystać z profitów, które są z tym związane. Wystarczy bowiem wykupić dla siebie udziały na farmie z fotowoltaiką. W ten sposób będzie można korzystać z prądu, który ona wykorzystuje. Co więcej, będzie można sprzedawać nawet nadwyżki w taki sposób jak robią to osoby, które już taką instalację mają na własność. W ten sposób będzie można także liczyć na odliczenia od rachunku za energię elektryczną.
Mój Prąd 6.0 - kiedy można liczyć na dofinansowanie?
Szósta edycja Programu Mój Prąd prawdopodobnie zostanie sfinansowana środkami pochodzącymi z funduszu FEnIKS. Nowa edycja tego programu ma wspierać rozwiązania hybrydowe. Chodzi o możliwość połączenia instalacji z magazynem energii. Niestety, na razie jednak nie wiadomo kiedy program zostanie uruchomiony, aby móc liczyć na dodatkowe środki, które sprawią, że zakup instalacji będzie znajdował się w zasięgu rąk większej ilości osób. Należy jednak liczyć się z koniecznością postawienia magazynu energii.
Panele fotowoltaiczne a zmiany w 2024 roku
Czy opłaca się być aktualnie prosumentem w związku ze zmianami nadchodzącymi w 2024 roku?
Wiele osób chce mieć u siebie na działce panele słoneczne, aby w końcu mieć większą niezależność od energetyki, która wciąż podwyższa ceny za prąd. Dają one mocno ludziom po kieszeniach. To dlatego ludzie chcą raz na zawsze stać się właścicielami mini elektrowni, które można ustawić na ogrodzie lub na dachu. Czy taka inwestycja faktycznie będzie opłacalna? Należy pamiętać o tym, że Polska jest takim krajem, który nie spełnia ustalonych warunków pod względem procentowego udziału OZE.
Okazuje się jednak, że nowe zmiany, które zaczną obowiązywać od 2024 roku, nie są takie złe. Co więcej, mogą one przynieść wiele korzyści osobom, które rozliczają się na zasadzie net-billingu. Pozwoli to na osiągnięcie odpowiednich zysków. Aczkolwiek, należy jednak na bieżąco śledzić ceny energii, które przedstawiane są na stronie Centralnego Systemu Informacji Rynku. W ten sposób nie trzeba będzie przejmować się stratami, a i zyski będą większe. Proces na początku może wydawać się nader skomplikowany, ale z czasem będzie można nabrać odpowiedniej wprawy, dzięki czemu przewidywanie cen nie będzie nastręczać dużych trudności.
Nieruchomości ,
Prawo i przepisy
20-10-2023
Czy polisa OC przechodzi na nowego właściciela samochodu?
Polisa OC jest obowiązkowym ubezpieczeniem pojazdu, które musi zostać wykupione przez nowego właściciela. Przepisy każdego towarzystwa ubezpieczeniowego jasno wskazują na to, że polisa OC nie jest przypisywana do konkretnej osoby, a raczej do pojazdu, który jest dopuszczony do ruchu drogowego. Wobec tego, co dzieje się z ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w momencie sprzedaży pojazdu i czy przechodzi ono na nowego właściciela?
Czy polisa OC automatycznie przypisana jest nowemu właścicielowi pojazdu?
Każda osoba, przy zakupie pojazdu - niezależnie czy pochodzi on od osoby prywatnej czy od dealera - powinna upewnić się, że posiada on ważną polisę OC. Jak zostało to wyjaśnione we wstępie, polisa OC jest przypisywana do konkretnego pojazdu, a nie do jego posiadacza. W tym wypadku, jasno można zrozumieć, że nowy posiadacz nabywa ten rodzaj ubezpieczenia, wraz z kupnem nowego samochodu. Jednocześnie w praktyce mówi się o przepisaniu polisy OC na nowego właściciela, co związane jest z szeregiem obowiązków, które spadają na sprzedającego.
Przepisanie polisy OC - na czym ono dokładnie polega?
W tym momencie, warto odwołać się do przepisów zawartych w Ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zgodnie z nią, sprzedający pojazd musi przekazać wszystkie, niezbędne dokumenty związane z pojazdem, nowemu właścicielowi. W ich zakresie mieści się także wspomniana już polisa OC. Jednocześnie, tuż po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży, osoba sprzedająca auto powinna:
przekazać osobie kupującej auto ważną polisę OC;
zgłosić w zakładzie ubezpieczeniowym zmianę własności pojazdu - jest to niezwykle istotne, gdyż polisa OC zwykle przedłuża się automatycznie, a nieświadomy zmiany właściciela pojazdu ubezpieczyciel, może przygotować wycenę na kolejny rok.
Wobec tego, to obowiązkiem osoby sprzedającej jest poinformowanie towarzystwa ubezpieczeniowego odnośnie faktu, że nie będzie on dalej opłacał obowiązkowej polisy OC, gdyż zmienia ona właściciela. Można to zrobić za pośrednictwem przedstawienia umowy kupna sprzedaży. Zaleca się, by zrobić to w ciągu 14 dni od sprzedania pojazdu.
Okazuje się, że kilka formalności w związku z polisą OC ciąży także na kupującym. Okazuje się, że powinien on:
sprawdzić, czy polisa OC jest ważna, a jeśli tak, to przez jaki okres czasu ona obowiązuje;
sprawdzić, czy przejęcie polisy od uprzedniego właściciela samochodu nie wiąże się z koniecznością uiszczenia należności za nieopłaconą składkę.
W tym przypadku, wystarczy jedynie skontaktować się z właściwym towarzystwem ubezpieczeniowym, a także konieczne będzie podjęcie decyzji co do kontynuacji ubezpieczenia lub co do jego zmiany. W przypadku zmiany dotychczasowej polisy OC, konieczne będzie wypowiedzenie dotychczasowej umowy.
W jaki sposób można sprawdzić polisę OC poprzedniego właściciela samochodu?
Choć teoretycznie, każdy pojazd powinien posiadać ważną polisę OC, to mimo wszystko, osoba kupująca pojazd powinna samodzielnie ten fakt sprawdzić. Można to zrobić zarówno za pośrednictwem odpowiedniej strony internetowej, ale także bezpośrednio kontaktując się z danym towarzystwem ubezpieczeniowym. Konieczne jest bowiem uzyskanie informacji odnośnie:
salda polisy - warto dowiedzieć się, czy została ona opłacona w całości, czy w ratach;
okresu ważności polisy OC - jest to istotne w przypadku np. chęci wypowiedzenia umowy i zmiany towarzystwa ubezpieczeniowego.
Faktem jest, że nowy właściciel pojazdu może korzystać z polisy OC poprzedniego właściciela do końca trwania zobowiązania umownego. Jednak warto mieć na uwadze to, że składka OC może zostać przekalkulowana. Wynika to z różnych czynników jak np. wiek kierowcy czy wcześniejsze kolizje i zdarzenia drogowe. Towarzystwa ubezpieczeniowe mają prawo do ponownego oszacowania ryzyka jakie stanowi nowy właściciel pojazdu. Wobec tego, kolejna składka może być wyższa lub niższa od tej, którą opłacał poprzedni właściciel.
Czy polisa OC opłacana w formie rat przechodzi na nowego właściciela pojazdu?
Wiele wątpliwości może wzbudzać polisa OC, która opłacana jest w formie rat. W tym wypadku, cała kwota składni nie jest uiszczona jednorazowo, a opłaty najczęściej dokonuje się 2 razy w roku. Czy więc w takiej sytuacji, polica OC również przechodzi na nowego właściciela pojazdu? Otóż w tym wypadku istnieją dwie możliwości, zależne od terminu, w którym poszczególne raty powinny zostać opłacone. Mowa tu o:
terminach płatności, które zbiegają się z zakupem pojazdu od poprzedniego właściciela - w tym momencie, to nowy posiadacz pojazdu jest zobowiązany do opłaty składki ratalnej, co niestety nie zawsze będzie korzystnym rozwiązaniem;
terminach płatności rat, które minęły jeszcze przed zmianą właściciela pojazdu - w tym momencie, nowy właściciel pojazdu, o ile zdecyduje się kontynuować umowę z danym towarzystwem ubezpieczeniowym, może poprosić o rozbicie płatności zarówno na sprzedającego (do daty sprzedaży pojazdy), a także na nabywcę (od momentu kupna pojazdu).
Z wyżej wymienionego powodu warto skontrolować stan polisy OC kupowanego samochodu, a także zastanowić się, odnośnie kontynuacji lub wypowiedzenia umowy konkretnemu towarzystwu ubezpieczeniowemu.
Czy poprzedni właściciel pojazdu otrzyma zwrot składki za polisę OC?
Uprzedni właściciel pojazdu nie może poniekąd wypowiedzieć wcześniej wykupionej polisy OC samochodu. Wobec tego, ostateczna decyzja należy tu do nowego właściciela. To również od niego zależy, czy poprzedni posiadacza samochodu otrzyma zwrot składki ubezpieczeniowej. Zasadniczo, można tu wskazać na dwie sytuacje:
nowy właściciel pojazdu decyduje się korzystać z polisy OC poprzedniego właściciela - analogicznie w tym wypadku uprzedni posiadać pojazdu nie otrzyma zwrotu żadnych należności;
nowy właściciel zrezygnuje z polisy ubezpieczeniowej poprzedniego właściciela - w tym wypadku, zbywca może liczyć na to, że otrzyma zwrot należności z towarzystwa ubezpieczeniowego za niewykorzystany okres ochronny.
Nowy nabywca powinien jednak pamiętać, że jeśli zdecyduje się korzystać z polisy OC poprzedniego właściciela, to nie przedłuża się ona w sposób automatyczny. Konieczne będzie nawiązanie nowej umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
26-09-2023
Mandat za nieodśnieżone auto – ile wynosi w 2023 roku?
W 2023 roku taryfikator mandatów przewiduje karę za nieodśnieżony samochód, nawet w wysokości 3000 zł. Sprawdź, w jakich sytuacjach grozi otrzymanie mandatu oraz jak go uniknąć.
Kara za nieodśnieżony pojazd
Bez wątpienia oblodzone lub zaśnieżone auto (zwłaszcza jego reflektory) sprawia, że pojazd jest mniej widoczny dla innych uczestników ruchu. Zwiększa to ryzyko kolizji lub innych niebezpiecznych sytuacji na drodze. Ponadto, także tablica rejestracyjna powinna być oczyszczona ze śniegu, aby możliwe było łatwo zidentyfikowanie samochodu.
Przepisy regulujące kary na jazdę nieodśnieżonym pojazdem można odnaleźć w ustawie "Prawo o ruchu drogowym". Artykuł 66 tej ustawy mówi o tym, że pojazd powinien być utrzymamy w takim stanie, aby nie ograniczać pola widzenia kierowcy. Natomiast artykuł 60, wspomina o widoczności świateł oraz tablic rejestracyjnych. Zabronione jest zakrywanie tablic, świateł i urządzeń sygnalizacyjnych, które zawsze powinny pozostać widoczne.
Wysokość mandatu za nieodśnieżony samochód
Zgodnie z przepisami, za poruszanie się nieodśnieżonym autem grozi mandat w wysokości do 3000 zł. Kwota ta została w 2023 podniesiona aż 6-krotnie w stosunku do kwoty z 2022 roku (wtedy kara za jazdę nieodśnieżonym samochodem wynosiła 500 zł).
Jazdę nieodśnieżonym pojazdem, nazywa się potocznie jazdą na tzw. "bałwana" lub na "czołgistę". Oba te wyrażenia oznaczają inne sytuacje. Jazda na "bałwana" oznacza poruszanie się pojazdem pokrytym dużą ilością śniegu na masce lub dachu. Jest to bardzo niebezpieczne dla innych kierowców, a także pieszych. Gruba warstwa śniegu jest niebezpieczna, ponieważ podczas jazdy może się zsuwać z samochodu oraz ograniczać widoczność innym kierowcom. Podczas hamowania awaryjnego, pokrywa śniegu na dachu może zsunąć się na przednią szybą, całkowicie ograniczając widoczność, przyczyniając się do kolizji. Fragmenty lodu lub mocno zbity śnieg jest niebezpieczny także dla pieszych (ryzyko ich uderzenia).
Jazda na "czołgistę" oznacza odśnieżenie jedynie części przedniej szyby od strony kierowcy. Takie działanie również jest bardzo niebezpieczne, ponieważ bardzo ogranicza pole widzenia kierowcy. Istnieje wtedy duże ryzyko niezauważenia pewnym sytuacji na drodze, np. pieszego wchodzącego na jezdnię.
Podczas odśnieżania pojazdu warto także pamiętać, aby przed wejściem do samochodu otrzepać buty z nadmiaru śniegu. Śnieg wewnątrz kabiny zwiększa parowanie szyb w pojeździe, co także ogranicza widoczność. Aby tego uniknąć, warto także zimą używać klimatyzacji.
Wysokość mandatu za nieodśnieżone światła i tablice rejestracyjne
Przepisy prawa mówią nie tylko o sprawności samochodu do jazdy, ale także do widoczności świateł i tablic rejestracyjnych.
Jazda z zaśnieżonymi światłami lub innymi elementami sygnalizacyjnymi grozi mandatem w wysokości 300 zł. Ponadto, za jazdę z zaśnieżonymi tablicami, grozi mandat w wysokości 500 zł.
Kara za odśnieżanie pojazdu przy włączonym silniku
Nawet bardzo przykładny kierowca, dokładnie odśnieżający swoje auto, może dostać mandat, jeśli zapomni o jednej kwestii. Pomimo tego, że odpalenie pojazdu oraz włączenie ogrzewania ułatwia odśnieżenie pojazdu, nie wolno tak robić. W ten sposób łamie się artykuł 60 z ustawy "Prawo o ruchu drogowym". W ustępie 1 i 2 jest mowa o ograniczeniu emisji węgla do atmosfery.
Według powyższej ustawy zabronione jest używanie samochodu w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. Odpalenie silnika i opuszczenie samochodu zalicza się do takiej sytuacji. Istnieje przecież ryzyko stoczenia się pojazdu, który może zagrażać pobliskim przedmiotom i ludziom.
Według przepisów prawa zabronione jest:
oddalenie się od pojazdu, którego silnik jest odpalony,
pozostawienie podczas postoju odpalonego silnika w obszarze zabudowanym,
używanie samochodu w sposób, w który generuje on nadmierny hałas lub nadmierną emisję spalin do atmosfery.
Oznacza to, że odśnieżanie pojazdu z odpalonym silnikiem jest zabronione. W takiej sytuacji policja może ukarać kierowcę mandatem w wysokości:
100 zł - odśnieżanie samochodu w terenie zabudowanym przy włączonym silniku,
300 zł - użytkowanie samochodu w sposób zwiększający generowanie hałasu oraz nadmiernej emisji spalin.
Wysokość punktów karnych za nieodśnieżony samochód
Mandat karny jest tylko częścią kary, która grozi za jazdę nieodśnieżonym pojazdem. Oprócz mandatu kierowcy grożą także punkty karne. Ile ich grozi za poruszanie się zaśnieżonym samochodem?
nieodśnieżone (nieczytelne) tablice rejestracyjne - do 8 punktów karnych,
nieodśnieżone światła - do 8 punktów karnych,
nieodśnieżone lub pokryte lodem szyby - do 12 punktów karnych,
odśnieżanie samochodu z pracującym silnikiem - 1 punkt karny (rzadko jednak zdarza się, żeby policja karała za to wykroczenie punktem karnym).
Jak można policzyć, jedna niekorzystna kontrola policji w sezonie zimowym może grozić utratą prawa jazdy. Ukaranie za nieodśnieżone tablice rejestracyjne, światła oraz szyby grozi pojawieniem się nawet 28 punktów karnych. Maksymalna liczba punktów do zebrania to 24, a w przypadku młodych kierowców - prawo jazdy jest już zabierane za przekroczenie 20 punktów karnych.
Podsumowanie: Mandat za nieodśnieżone auto – ile wynosi w 2023 roku?
niedostatecznie odśnieżony samochód - ryzyko 3000 zł mandatu oraz 12 punktów karnych,
nieodśnieżone światła i elementy sygnalizacyjne - ryzyko 300 zł mandatu oraz 8 punktów karnych,
nieodśnieżone tablice rejestracyjne - ryzyko 500 zł mandatu oraz 8 punktów karnych,
odśnieżanie pojazdu przy włączonym silniku w terenie zabudowanym - ryzyko 100 zł mandatu oraz 1 punktu karnego.
Co może przydać się zimą?
W zimowe, mroźne poranki często pojawia się problem rozładowanego akumulatora. Można zabezpieczyć się na taką ewentualność, wykupując ubezpieczenie Asistance. Posiadając takie ubezpieczenie, w przypadku awarii akumulatora, ubezpieczyciel zorganizuje pomoc (naładuje akumulator na miejscu lub odholuje pojazd do najbliższego warsztatu). Ubezpieczenie Asistance możesz wykupić online, bez wychodzenia z domu.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
11-09-2023
Kara za brak OC w 2024 roku – opłaty znów idą w górę
OC, jest to ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, które od 2003 roku obowiązkowo musi posiadać każdy właściciel pojazdu mechanicznego (tzn. motoroweru, pojazdu samochodowego, przyczepy, ciągnika rolniczego lub pojazdu wolnobieżnego). Polisa OC odpowiada za szkody powstałe na rzecz osób trzecich w związku z ruchem pojazdu. Kierowca zobowiązany jest posiadać ważne ubezpieczenie OC. Jego brak skutkuje bowiem poważnymi karami. Jak to wygląda obecnie, i jakie zmiany szykują się w od stycznia 2024 roku? Odpowiadamy w artykule.
Dlaczego ubezpieczenie OC jest obowiązkowe?
Ustawa z dnia 22 maja 2003 roku reguluje obowiązek posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC. Przepisów należy przestrzegać, jednak dla bardziej wnikliwych udzielimy dokładniejszego wyjaśnienia. OC chroni nas nie tylko wtedy, gdy to my jesteśmy sprawcami wypadku. Pomaga również wtedy, gdy my jesteśmy jego ofiarami. Co by się stało, gdyby nasze auto zostało zniszczone, dodatkowo czekałoby nas długie leczenie, a sprawca wypadku (ani my) nie miałby pieniędzy, żeby opłacić wyrządzone szkody? Dochodzenie swoich praw na drodze sądowej byłoby czasochłonne, kosztowne nie koniecznie zakończyłaby się powodzeniem. OC chroni przed taką sytuacją i gwarantuje pomoc pieniężną. Jest to zatem ubezpieczenie, którego wykupienie jest korzystne zarówno jeśli jesteśmy w roli pokrzywdzonego, jak i w roli sprawcy. A że jest to też wymóg formalny, to brak obowiązującej polisy skutkuje nałożeniem kary.
Kto egzekwuje kary za brak OC?
Ważność OC sprawdzana jest nie tylko w razie sytuacji, w której doszło do wypadku. Podczas rutynowej kontroli drogowej, policjant sprawdza zarówno prawo jazdy, jak również dowód rejestracyjny oraz polisę OC. I chociaż tych dokumentów od 2020 roku nie trzeba mieć przy sobie fizycznie, to kontrolujący sprawdzi je wirtualnie w Centralnej Ewidencji Kierowców. Brak ważnego OC może skutkować mandatem lub karą finansową (np. w postaci zwiększenia kwoty kolejnych składek OC). Wysokość kar nakładana i egzekwowana jest przez UFG, czyli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Na jej dokładną wartość mają wpływ 3 czynniki:
rodzaj pojazdu,
wysokość pensji minimalnej,
czas przerwy w opłacaniu polisy OC.
Wysokość kary za brak OC – 2023 rok
Biorąc pod uwagę wyżej wymienione 3 kryteria, kary za brak OC w 2023 roku przedstawiają się tak:
samochody osobowe – dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę,
samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy – trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę,
pozostałe pojazdy – jedna trzecia minimalnego wynagrodzenia za pracę.
W celu nałożenia ostatecznej kwoty należy jeszcze wziąć pod uwagę informacje o czasie w, którym opłata za OC nie była uiszczana. Wyróżnia się 3 przedziały czasowe:
do 3 dni – 20% opłaty,
do 14 dni – 50% opłaty,
powyżej 14 dni – 100% opłaty.
Od 1 lipca 2023 roku kara za brak OC wynosi od 240 do 10 800 zł.
Kształtuje się to następująco, w zależności od rodzaju pojazdu:
Czas przerwy w opłacaniu polisy OC
Samochód osobowy
Samochód ciężarowy
Pozostałe pojazdy
1-3 dni
1440 zł
2160 zł
240 zł
4-14 dni
3600 zł
5400 zł
600 zł
powyżej 14 dni
7200 zł
10800 zł
1200 zł
Kwoty zaokrągla się do pełnych 10 zł.
Wysokość kary za brak OC – 2024 rok
Już teraz wiadomo, że od stycznia 2024 roku kary za brak polisy OC będą wyższe. Jest to uwarunkowane głównie podwyższeniem płacy minimalnej, ale nie tylko. Zwiększa się też bowiem taryfikator mandatów odnośnie przerwy w opłacaniu składek OC. Jak zatem będą wyglądały kary za brak oc w 2024 roku?
samochody osobowe – dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę,
samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy – trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę,
pozostałe pojazdy – jedna trzecia minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Widzimy więc, że tu stosunek wyznaczonej kary w stosunku do pensji się nie zmienił. Inaczej sprawa przedstawia się dalej. Przerwa w opłacaniu OC, a wysokość kary:
do 3 dni – 40% opłaty,
do 14 dni – 100% opłaty,
powyżej 14 dni – 200% opłaty.
Procent pobieranej opłaty zwiększył się aż dwukrotnie!
Od 1 stycznia 2024 roku kara za brak OC wynosić będzie od 280 do 12 700 zł.
Jak to dokładnie wygląda? W tabeli poniżej znajdują się dane, zawierające rodzaj pojazdu, czas przerwy w opłacie OC oraz prognozowana kwota:
Czas przerwy w opłacaniu polisy OC
Samochód osobowy
Samochód ciężarowy
Pozostałe pojazdy
1-3 dni
1700 zł
2550 zł
280 zł
4-14 dni
4240 zł
6370 zł
700 zł
powyżej 14 dni
8490 zł
12700 zł
1400 zł
Kwoty zaokrągla się do pełnych 10 zł.
Kary za brak OC w 2023 a 2024 roku – porównanie
Już na pierwszy rzut oka widać, że stawki za brak polisy OC znacznie się zwiększą w porównaniu z ubiegłym rokiem. Na przykładzie auta osobowego widać, że maksymalna kara wzrosła o ponad 1200 zł. Kwota za nieopłacanie OC do 14 dni będzie wynosiła równowartość jednej minimalnej pensji krajowej, czyli ok. 4240 zł. Na podstawie tych danych wniosek wysnuwa się tylko jeden: wykupienie najdroższej polisy OC, jest dużo bardziej opłacalne, niż narażenie się na otrzymanie mandatu z tytułu nieposiadania ubezpieczenia.
Czy da się uniknąć kary za brak OC?
W celu uniknięcia kary za brak posiadania ubezpieczenia OC, możemy liczyć na swoje szczęście. Jest to jednak wątpliwy sposób i dużo bardziej opłaca się po prostu pamiętać o opłaceniu polisy. Warto ustawić sobie przypomnienie w telefonie, zapisać datę w kalendarzu, a najlepiej umówić się ze swoim agentem, który w odpowiednim czasie odezwie się i zasygnalizuje kończący się termin obowiązywania polisy.
Jak zapłacić karę za brak OC?
Jeśli jednak zaniechamy obowiązku wykupienia polisy OC i dostaniemy karę, będziemy zmuszeni ją zapłacić. Mamy na to 30 dni od daty wezwania. Pieniądze należy przelać na indywidualny numer konta, który podany będzie w wystawionym dokumencie. Przekroczenie terminu spłaty wiąże się rozpoczęciem procedury egzekucji kary przez Urząd Skarbowy.
Kary za brak OC w 2024 roku - podsumowanie
Ubezpieczenie OC chroni przed kosztami związanymi z wypadkiem zarówno dla sprawcy, jak i ofiary. Posiadanie ważnego OC monitoruje m.in. policja podczas rutynowej kontroli drogowej. Brak ważnej polisy skutkuje karą finansową. Od stycznia 2024 roku prognozowana jest podwyżka wysokości mandatów za brak ważnej polisy OC. Kara może wynieść nawet 12 700 zł! Aby uniknąć kary, najlepiej zawczasu pomyśleć o wykupieniu odpowiedniego ubezpieczenia OC.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy
04-09-2023
Czy ubezpieczenie kredytu gotówkowego jest obowiązkowe?
W świecie finansów i bankowości, ubezpieczenie kredytu gotówkowego to jedno z narzędzi, które może dostarczyć dodatkowej ochrony zarówno dla instytucji finansowej, jak i dla klienta. Chociaż takie ubezpieczenie może na pierwszy rzut oka wydawać się atrakcyjnym dodatkiem do umowy kredytowej, warto dokładnie zrozumieć jego funkcję i znaczenie. W poniższym tekście rozwiniemy ten temat, analizując korzyści i potencjalne pułapki, dzięki czemu będziesz mógł podejmować bardziej świadome decyzje finansowe.
Charakterystyka ubezpieczenia kredytu gotówkowego
Ubezpieczenie kredytu gotówkowego jest szczególnym rodzajem ochrony, której celem jest minimalizacja ryzyka finansowego wynikającego z zawarcia umowy kredytowej. Jest to kluczowe narzędzie, które chroni zarówno pożyczkobiorcę, jak i instytucję finansową przed nieprzewidzianymi okolicznościami, które mogą wpłynąć na zdolność spłaty kredytu. Główne aspekty tej ochrony obejmują:
Utrata pracy - jeżeli pożyczkobiorca straci pracę, ubezpieczenie może pokryć raty kredytu przez określony czas.
Śmierć - w tak tragicznej sytuacji ubezpieczenie może zapewnić spłatę całego pozostałego zadłużenia, chroniąc rodzinę przed dodatkowym obciążeniem finansowym.
Trwałe kalectwo - w przypadku poważnego wypadku, który uniemożliwi kontynuację pracy, ubezpieczenie może stanowić wsparcie w spłacie kredytu.
Poważna choroba - diagnoza poważnej choroby może wiązać się z kosztownym leczeniem oraz niemożnością pracy. Ubezpieczenie w takim wypadku może być kluczowe dla finansowego bezpieczeństwa pożyczkobiorcy.
Korzyści dla pożyczkobiorcy
Współczesny rynek finansowy oferuje nam wiele produktów, które mają na celu zabezpieczenie naszych interesów. Ubezpieczenie kredytu gotówkowego jest jednym z takich produktów. Oto dogłębna analiza korzyści płynących z jego posiadania:
Bezpieczeństwo finansowe: W sytuacji, gdy pożyczkobiorca napotka na niespodziewane trudności finansowe, takie jak utrata pracy czy inna nieprzewidziana sytuacja, ubezpieczenie kredytu gotówkowego może pokryć raty kredytu, dając chwilę oddechu i czas na znalezienie nowego źródła dochodu.
Ochrona przed długami: W przypadku śmierci pożyczkobiorcy, ubezpieczenie może pokryć pozostałą kwotę kredytu, co oznacza, że rodzina czy spadkobiercy nie będą obciążeni długiem.
Spokój ducha: Wiedząc, że jest się ubezpieczonym, można cieszyć się większym spokojem ducha, nie martwiąc się o przyszłe raty kredytu w przypadku nieprzewidzianych okoliczności.
Korzystniejsze warunki kredytowania: Często banki oferują bardziej atrakcyjne oprocentowanie lub inne korzystne warunki dla tych klientów, którzy zdecydują się na ubezpieczenie kredytu.
Wsparcie specjalistów: W przypadku wystąpienia sytuacji objętej ubezpieczeniem, pożyczkobiorca może liczyć na wsparcie specjalistów, którzy pomogą w załatwieniu wszystkich formalności.
Elastyczność w doborze ubezpieczenia: Większość ubezpieczeń kredytowych oferuje różnorodne plany i pakiety, które można dostosować do indywidualnych potrzeb i możliwości finansowych.
Ochrona zdolności kredytowej: Dzięki ubezpieczeniu kredytu, nawet w przypadku tymczasowych trudności finansowych, pożyczkobiorca unika negatywnych wpisów w bazach dłużników, co w przyszłości może pomóc w uzyskaniu kolejnych pożyczek czy kredytów.
W obliczu tych korzyści, ubezpieczenie kredytu gotówkowego wydaje się być bardziej inwestycją w spokojną przyszłość niż dodatkowym obciążeniem budżetu domowego. Warto więc dokładnie przeanalizować oferty i zdecydować się na takie ubezpieczenie, które będzie najlepiej dostosowane do naszych potrzeb i oczekiwań.
Czy ubezpieczenie jest obowiązkowe?
Ubezpieczenie kredytu gotówkowego może wydawać się nieco zagadkowe dla wielu osób. Czy rzeczywiście jest ono niezbędne? Odpowiadając wprost - ubezpieczenie kredytu gotówkowego nie jest z reguły obowiązkowe. Wielu banków traktuje je jednak jako gwarancję bezpieczeństwa dla siebie i swojego klienta. Dzięki ubezpieczeniu, w sytuacji nieprzewidzianych okoliczności takich jak utrata pracy czy choroba, klient nie musi martwić się o terminową spłatę swojego kredytu. Co więcej, banki często proponują korzystniejsze warunki kredytowania, jeżeli pożyczkobiorca zdecyduje się na ubezpieczenie.
Jak działa towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych TUZ.PL?
Działalność towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, takich jak TUZ.PL, bazuje na idei wzajemnego wsparcia jej członków. W praktyce oznacza to, że klienci (członkowie) składają się na fundusz, z którego wypłacane są świadczenia w przypadku zaistnienia określonych zdarzeń. TUZ.PL jako jedno z czołowych towarzystw ubezpieczeń wzajemnych na polskim rynku, oferuje szeroki wachlarz produktów ubezpieczeniowych, dostosowanych do różnorodnych potrzeb i oczekiwań klientów. Ich oferta obejmuje zarówno ubezpieczenia majątkowe, jak i na życie. W zakresie ubezpieczenia kredytu gotówkowego, TUZ.PL wyróżnia się na tle konkurencji atrakcyjnymi warunkami oraz wsparciem specjalistów w zakresie doradztwa. Klienci mogą liczyć na transparentne umowy, jasno określone warunki oraz szybką i sprawną obsługę w razie potrzeby skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej. Aby dowiedzieć się więcej o szczegółach oferty oraz korzyściach płynących z bycia członkiem TUZ.PL, warto odwiedzić ich oficjalną stronę TUZ.PL.
Podsumowanie
Decyzja o zaciągnięciu kredytu gotówkowego często wiąże się z wieloma pytaniami i wątpliwościami. Jednym z nich jest kwestia ubezpieczenia kredytu. Chociaż nie jest ono obowiązkowe, niesie ze sobą szereg korzyści. Ubezpieczenie kredytu gotówkowego daje pewność, że w trudnych chwilach, takich jak utrata pracy czy poważna choroba, pożyczkobiorca i jego rodzina będą mieli wsparcie finansowe, które pozwoli im na spokojniejsze przetrwanie kryzysu. Aby dokładnie zrozumieć zakres i korzyści płynące z takiego ubezpieczenia, warto skonsultować się ze specjalistą. Towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych TUZ.PL oferuje profesjonalne doradztwo w tym zakresie oraz atrakcyjne warunki ubezpieczenia, dostosowane do indywidualnych potrzeb klientów.
Prawo i przepisy
07-08-2023
Przerejestrowanie zakupionego auta. Czy w 2023 roku za opóźnienie grozi kara?
Przerejestrowanie auta to jeden z najważniejszych obowiązków, jakich należy dokonać po zakupie pojazdu. Czy obowiązują ramy czasowe? Czy za spóźnienie z dopilnowaniem formalności można ponieść konsekwencje finansowe? Jakie przepisy obecnie obowiązują? Jaka jest kara za niezarejestrowanie lub niezgłoszenie nabycia pojazdu używanego? O tym w poniższym artykule.
Jaki jest czas na zgłoszenie nabycia/zbycia pojazdu?
W ciągu 30 dni od daty nabycia pojazdu i zawarcia transakcji kupujący nie ma już prawnego obowiązku zgłaszania tego faktu w wydziale komunikacji. Na mocy porozumienia Ministerstwa Cyfryzacji i Ministerstwa Infrastruktury nastąpiła istotna nowelizacja przepisów. Tym samym zmniejszyła się liczba uciążliwych dla obywateli czynności urzędowych niezbędnych do wykonania po zakupie pojazdu. Bodźcem do zmian było niedotrzymywanie przez nabywców pojazdów faktu nabycia pojazdu. Skutkowało to nakładaniem mandatów na osoby, które sprzedały auto, ale dalej figurowały w bazie jako jego właściciele.
Ile jest czasu na przerejestrowanie auta w 2023 roku?
Jeszcze przed rokiem 2020 na kierowców, którzy przekroczyli termin 30 dni, nie były nakładane kary finansowe. Osoba kupująca auto musiała w tym terminie: - zarejestrować pojazd, jeżeli była to pierwsza rejestracja w kraju (np. zarejestrowanie auta sprowadzonego zza granicy),
- zgłosić nabycie auta, jeżeli pojazd był już w kraju zarejestrowany.
Jednak znowelizowane przepisy nałożyły od dnia 1 stycznia 2021 r. obowiązek dokonania przerejestrowania pojazdu w terminie maksymalnie 30 dni od dnia zawarcia umowy sprzedaży. W tym czasie należało nie tylko zgłosić nabycie pojazdu, ale również dokonać jego rejestracji. Ustawa z dnia 26 maja 2023 roku zniosła obowiązek zgłaszania nabycia pojazdu, zachowując konieczność rejestracji lub przerejestrowania. Nabywca ma obowiązek zgłoszenia się do wydziału komunikacji. Rodzaj formalności zależy od nabytego pojazdu. Jeżeli auto zostało sprowadzone spoza Polski, pojazd podlega pełnej rejestracji. W przypadku zakupu samochodu na terytorium kraju następuje tak zwane przerejestrowanie, a wymianie podlega jedynie dowód rejestracyjny. Tablice rejestracyjne nie są zmieniane. Termin do 90 dni mają właściciele firm, zajmujący się obrotem pojazdami. Wprowadzone zmiany zapewnią dostęp do danych właścicieli pojazdów w centralnej ewidencji pojazdów, z której na co dzień korzysta m.in. policja.
Jaka jest kara za niezarejestrowanie lub niezgłoszenie nabycia pojazdu używanego?
Chociaż w 2023 roku zniesiony został obowiązek nabycia pojazdu, niewywiązanie się w okresie 30 dni z wymogu przerejestrowania pojazdu wiąże się z karą. Przepisy dotyczące zgłoszenia nabycia/zbycia pojazdu co jakiś czas podlegają zmianom. Kierowcy nie zawsze są na bieżąco z nowymi zapisami prawnymi, co może spowodować poniesienie nieoczekiwanych wydatków. Dlatego nie warto zwlekać i starać się załatwić formalności bez zbędnej zwłoki. Nie należy przekładać przerejestrowania auta na ostatnią chwilę, gdyż konsekwencje mogą skutecznie nadwyrężyć domowy lub firmowy budżet. Wcześniej wysokość opłaty ustalał urzędnik na podstawie swojej oceny. Starosta mógł nałożyć karę od 200 do 1000 zł. Obecnie obowiązują ujednolicone stawki, z którymi nabywcy pojazdów powinni się liczyć. Karę 250 zł zapłaci dotychczasowy właściciel pojazdu, który nie zawiadomił starosty o zbyciu pojazdu. 500 zł to kara, jaką poniesie właściciel auta, który w ciągu 30 dni nie złoży wniosku o rejestrację lub przerejestrowanie pojazdu. Karę finansową w wysokości aż 1000 zł otrzyma właściciel pojazdu, który zwleka ze złożeniem wniosku rejestrację pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie powyżej 180 dni. Wprowadzone kary mają na celu ograniczyć skutki kradzieży tożsamości w zakresie przerejestrowania pojazdów. W związku z powyższym obowiązek przerejestrowania auta zastąpił konieczność zgłaszania nabycia pojazdu w wydziale komunikacji.
Gdzie dokonać przerejestrowania zakupionego pojazdu?
Jeżeli przerejestrowania auta dokonuje przedsiębiorca, czynność ta powinna być dokonana w starostwie właściwym dla siedziby danej firmy. W przypadku osoby prywatnej będzie to miejsce zamieszkania urząd miasta, urząd dzielnicy (np. w Warszawie), czy urząd starostwa powiatowego. Do rejestracji niezbędny jest m.in. dokument potwierdzający tożsamość właściciela, dotychczasowy dowód rejestracyjny, aktualne badanie techniczne, czy potwierdzenie posiadania ważnego ubezpieczenia OC.
Przerejestrowanie nabytego auta a ubezpieczenie OC
To zbywca, czyli osoba sprzedająca pojazd jest zobowiązana do poinformowania agencji ubezpieczeniowej o zbyciu pojazdu i przeniesieniu własności auta. Na dopełnienie tej formalności ma 14 dni od zawarcia umowy. Sprzedaż można zgłosić przez Internet, wypełniając wniosek online. Jeżeli ubezpieczycielem jest firma ubezpieczeniowa TUZ, wystarczy wypełnić formularz zgłoszenia kupna pojazdu. Pozwoli to łatwo uzyskać niezbędne informacje. Zaleca się również, aby osoba, która nabyła pojazd, skontaktowała się z danym ubezpieczycielem. Jest to po prostu formalność, której nie można pominąć podczas nabywania lub zbywania pojazdu. Wraz z autem często przekazywana jest ważna jeszcze przez jakiś czas polisa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z danego ubezpieczenia można korzystać, aż do czasu wygaśnięcia. Ważność takiej polisy od zbywającego pojazd można łatwo sprawdzić na stronie www.ufg.pl. Warto pamiętać, że taka polisa nie ulegnie automatycznemu przedłużeniu.
Kary za brak aktualnego OC są bardzo surowe. Od lipca 2023 roku właściciel auta osobowego za przerwę w ubezpieczeniu do 3 dni poniesie karę finansową w wysokości 1 400 zł. Brak OC w okresie od 4 do 14 dni to kara 3 600 zł. Powyżej 14 dni kierowca zapłaci 7200 zł. Jeżeli jesteśmy świadomi obowiązujących przepisów, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wraz z zakupionym autem przejąć polisę po poprzednim właścicielu. Jednak czasem korzystniejszą opcją jest samodzielny zakup ubezpieczenia OC w wybranej przez siebie firmie ubezpieczeniowej.
Prawo i przepisy ,
Prawo jazdy i rejestracja pojazdów
06-06-2023
Samochód bez prawa jazdy a OC Prawo jazdy – co to jest i jakie daje uprawnienia?
Zakup samochodu bez konieczności posiadania prawa jazdy staje się coraz bardziej popularny w Polsce. Czy wiesz jednak, jakie zasady dotyczą ubezpieczenia takich pojazdów? Odpowiadamy na kluczowe pytania związane z tym tematem.
Prawo jazdy – co to jest i jakie daje uprawnienia?
Prawo jazdy często postrzegane jest jedynie jako plastikowy dokument uprawniający do prowadzenia pojazdu. Jednak jego prawdziwa wartość tkwi w tym, co symbolizuje – potwierdzenie umiejętności, wiedzy i odpowiedniego przygotowania do uczestniczenia w ruchu drogowym. W Polsce podobnie jak w większości krajów na świecie, proces zdobywania prawa jazdy jest ściśle uregulowany. Nie chodzi tu jedynie o przechodzenie teoretycznych i praktycznych egzaminów, ale przede wszystkim o zdobycie wiedzy na temat bezpiecznego uczestniczenia w ruchu oraz posiadanie umiejętności niezbędnych do kierowania pojazdem. Wśród wielu kategorii praw jazdy dostępnych w naszym kraju, kategoria B cieszy się największym zainteresowaniem. Umożliwia ona prowadzenie samochodów osobowych, a jej zdobycie jest dla wielu osób ważnym etapem w dorosłym życiu. Aby zdobyć prawo jazdy, kandydat musi przejść przez szereg szkoleń, zarówno teoretycznych, jak i praktycznych. Nauka przepisów ruchu drogowego, pierwsza pomoc przedmedyczna, a także praktyczne ćwiczenia za kierownicą – to wszystko składa się na kompleksowe przygotowanie kierowcy do uczestnictwa w ruchu drogowym. A zaliczenie egzaminu państwowego to potwierdzenie, że kandydat posiada niezbędne kwalifikacje.
Samochód bez prawa jazdy – wyjątek na drogach czy nowa era motoryzacji?
Współczesny rynek motoryzacyjny jest pełen innowacji i dostosowuje się do różnorodnych potrzeb konsumentów. Jednym z takich dostosowań jest pojawienie się samochodów, które można prowadzić bez posiadania tradycyjnego prawa jazdy kategorii B. Kiedy mówimy o "samochodach bez prawa jazdy", mamy na myśli specyficzną kategorię pojazdów, która została zaprojektowana, aby sprostać oczekiwaniom osób, które z różnych przyczyn – na przykład ze względu na wiek, stan zdrowia czy inne indywidualne przeszkody – nie mogą lub nie chcą zdobyć tradycyjnego prawa jazdy. Jednak nie jest to kategoria pojazdów całkowicie wolna od regulacji. Choć nie wymagają one standardowego prawa jazdy, mają określoną charakterystykę, która decyduje o ich dopuszczeniu do ruchu. Przede wszystkim, ich masa i prędkość są ograniczone. Zaletą takich pojazdów jest możliwość prowadzenia ich przez szeroką gamę osób, które z różnych przyczyn nie mają prawa jazdy tradycyjnego samochodu. Daje to swobodę przemieszczania się, która wcześniej była niedostępna dla wielu osób. Warto jednak pamiętać, że, podobnie jak każdy inny pojazd, samochody te mają swoje ograniczenia i wymagają odpowiedniego zachowania oraz świadomości na drodze. Zjawisko samochodów dostępnych dla osób bez tradycyjnego prawa jazdy zdobywa coraz większą popularność, zwłaszcza w miastach, gdzie zatłoczone ulice i problem z parkowaniem stawiają przed kierowcami wiele wyzwań. Te kompaktowe i ekonomiczne pojazdy mogą być odpowiedzią na wiele z tych problemów. Jednak, jak wszystko, mają swoje plusy i minusy, które warto dokładnie rozważyć przed podjęciem decyzji o ich zakupie.
Jakie auta bez prawa jazdy są na rynku?
Na polskim rynku pojawia się coraz więcej modeli samochodów dostępnych dla osób bez prawa jazdy. Najbardziej popularne to tzw. mikrosamochody. Na podstawie przepisów dotyczących kierowania pojazdami wynika, że nie trzeba posiadać prawa jazdy kategorii B, by prowadzić:
Lekki czterokołowiec - jest to typ pojazdu o masie nie przekraczającej 350 kg, zaprojektowany tak, by nie mógł osiągnąć prędkości wyższej niż 45 km/h.
Ciężki czterokołowiec - jest to mechaniczny środek transportu stworzony do przewożenia ludzi bądź ładunków. Wyróżnia go masa do 400 kg, gdy przewozi osoby, i do 550 kg, gdy przewozi przedmioty.
Z powodu takiej konstrukcji, prowadzenie ich nie wymaga posiadania tradycyjnego prawa jazdy. W ofercie producentów znajdziemy zarówno modele miejskie, jak i bardziej sportowe wersje. Marki samochodów, które produkują mikrosamochody to m.in. Microcar, Piaggio, czy Aixam.
Kto może prowadzić samochód bez prawa jazdy?
Idea prowadzenia samochodu bez tradycyjnego prawa jazdy może wydawać się kusząca dla wielu. Oznacza to swobodę poruszania się, bez konieczności przechodzenia przez skomplikowany proces szkolenia i egzaminów. Kto tak naprawdę może skorzystać z tej opcji? W Polsce, podstawowym kryterium decydującym o możliwości prowadzenia takiego pojazdu jest wiek kierowcy. W przeciwieństwie do tradycyjnych samochodów, gdzie prawo jazdy można uzyskać już po ukończeniu 18 lat, samochody dostępne bez prawa jazdy nie wymagają od kierowcy ukończenia 18 lat. Regulacje dotyczące kierowania samochodem niewymagającym prawa jazdy kategorii B bazują na ustawie o kierujących pojazdami. Aby usiąść za kierownicą czterokołowca, nie trzeba osiągnąć pełnoletności – nawet młodociany kierowca może prowadzić taki pojazd. Kierując samochodem bez wymogu posiadania prawa jazdy, możesz mieć 14 lat – w przypadku gdy pojazd kwalifikuje się jako lekki czterokołowiec, lub 16 lat – jeśli mamy do czynienia z ciężkim czterokołowcem. Jednak wiek to nie jedyny wymóg. Choć nie jest potrzebne tradycyjne prawo jazdy, kierowcy tych pojazdów muszą być świadomi pewnych ograniczeń dotyczących ich użytkowania. Przede wszystkim, ze względu na ich specyfikę oraz bezpieczeństwo, nie są one dopuszczone do ruchu na autostradach i drogach ekspresowych. To ważne ograniczenie, które może wpłynąć na decyzję o wyborze takiego środka transportu, zwłaszcza jeśli planujemy dłuższe trasy. Inne kwestie, o których warto pamiętać, to potencjalne ograniczenia w zakresie prędkości, masy ładunku oraz liczby pasażerów. Te pojazdy są zaprojektowane z myślą o konkretnych potrzebach, więc nie zawsze będą idealnym rozwiązaniem dla każdego. Choć prawo nie wymaga od kierującego mikrosamochodem prawa jazdy kategorii B, to jednak konieczne jest zdobycie odpowiednich uprawnień, a aby je zdobyć, należy skończyć odpowiednie kursy.
Pojazd bez prawa jazdy w Polsce – cena, wady i zalety
Decydując się na zakup samochodu dostępnego bez prawa jazdy, warto zastanowić się nad wszystkimi zaletami i wadami takiego rozwiązania. Z zalet warto wskazać niższą cenę zakupu w porównaniu do tradycyjnych samochodów oraz możliwość prowadzenia przez osoby, które nie mają prawa jazdy. Wśród wad natomiast możemy wymienić ograniczoną prędkość, mniejszy komfort jazdy oraz potencjalnie wyższe koszty eksploatacji. Rozważając zakup samochodu dostępnego bez prawa jazdy, warto dokładnie zapoznać się z ofertą rynkową oraz skonsultować się z ekspertem ds. ubezpieczeń w TUZ.PL zawsze służymy radą i wsparciem. Udzielimy także konkretnych i rzeczowych informacji na temat OC samochodu. Jeśli masz pytania dotyczące ubezpieczenia takiego pojazdu, skontaktuj się z nami.
Komunikacja i motoryzacja ,
Prawo i przepisy ,
Prawo jazdy i rejestracja pojazdów