Obecnie obowiązujący taryfikator mandatów wszedł w życie w dniu 1 stycznia 2022 roku. Oprócz wzrostu wysokości kar dla łamiących zasady ruchu drogowego nowe przepisy spowodowały także szereg poprawek w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia samochodów, w szczególności jego ceny i informacji o kierowcach udostępnianych ubezpieczycielowi. Sprawdź, jakim zmianom uległy polisy OC od momentu wprowadzenia reform mandatowych.
Na początek warto odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób ustala się cenę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Do niedawna, czyli do końca 2021 roku, koszt zakupu obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej zależał od kilku podstawowych czynników: marki i parametrów pojazdu, wieku kierowcy oraz miejsca jego zamieszkania. Zazwyczaj inne stawki przysługują posiadaczom samochodów osobowych, inne zaś właścicielom busów czy aut dostawczych. Z kolei młodsi kierowcy muszą liczyć się z koniecznością uiszczenia wyższej składki z powodu krótszego stażu jazdy za kierownicą. W trakcie kalkulacji ubezpieczyciel ocenia także statystyki wypadkowe w danym rejonie, a także ryzyko powstawania szkody — im większe, tym bardziej wzrasta cena ubezpieczenia.
Warto tutaj wspomnieć, że firmy ubezpieczeniowe zachęcają do przestrzegania zasad bezpieczeństwa na drodze. W jaki sposób? To proste. Osobom, które przez dłuższy czas nie spowodowały żadnej kolizji lub niebezpiecznego zdarzenia drogowego, udziela się specjalnej zniżki za bezszkodową jazdę. W praktyce wygląda to tak, że każdy zakład ubezpieczeń przyznaje obniżki według własnych wewnętrznych zasad, a w razie stłuczki lub wypadku kierowca musi pożegnać się z darowanym upustem.
Jak widać, już wcześniej opłacało się jeździć bezpiecznie. Jednak odkąd w życie wszedł nowy taryfikator mandatów, sposób jazdy kierowców znacząco wpływa też na wysokość stawek ubezpieczeniowych. Od dnia 1 stycznia znacząco wzrosły kary za łamanie zasad ruchu drogowego, z kolei od dnia 17 czerwca 2022 roku liczba uzyskanych punktów karnych wpływa na cenę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Oznacza to, że kierowca niestosujący się do zmienionych przepisów zostanie ukarany zwiększeniem składki, o ile doprowadzi do sytuacji, w której odnotowana zostanie jakaś szkoda, np. uszkodzenie mienia lub drugiego pojazdu. W przypadku, gdy nie stwierdzi się żadnych uszkodzeń, wysokość OC pozostanie bez zmian.
Uzależnienie ceny obowiązkowego ubezpieczenia od ilości punktów karnych powoduje, że nawet ci kierowcy, którzy jeżdżą bezszkodowo, są bezpośrednio narażeni na wzrost składek. Zgodnie z taryfikatorem mandatów, punkty karne otrzymuje się nie tylko za spowodowanie kolizji lub wypadku, ale również za inne wykroczenia drogowe, w tym za m.in.:
To tylko niektóre z przypadków, gdzie kierowca złapany na gorącym uczynku otrzyma karę w postaci punktów karnych, co wpłynie na wysokość składek ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z tego powodu kierowcy powinni się mieć na baczności, ponieważ zwykły błąd ludzki może spowodować nagły wzrost stawki OC.
Co w praktyce oznaczają wspomniane zmiany i o ile wzrosną stawki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej? Jak się okazuje, nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Kierowca, który dopuścił się złamania przepisów ruchu drogowego, zostanie ukarany w sposób podwójny — otrzyma mandat i punkty karne oraz będzie musiał opłacić większą składkę ubezpieczeniową. Nowy taryfikator nie reguluje jednak kwestii związanych z podwyższaniem kosztów ubezpieczenia. To znaczy, że nie ma konkretnych reguł dotyczących ustalania wysokości zwiększonej składki. Ostateczna decyzja o tym, jaką dokładnie kwotę zapłaci kierowca, podejmie ubezpieczyciel, który na podstawie analizy danej sytuacji klienta zwiększy lub zmniejszy opłacaną przez niego stawkę.
W związku z tym trudno ustalić, w jaki sposób zmienią się kwoty ubezpieczenia w przypadku otrzymania punktów karnych. To zależeć będzie od konkretnego przypadku, np. częstotliwości dokonywania wykroczeń przez kierowcę. Jeśli prowadzący samochód często popełnia zabronione czyny, jego składka ubezpieczeniowa może prędko wzrosnąć z uwagi na znajdowanie się w tzw. grupie podwyższonego ryzyka. Jeżeli zaś właściciel auta jeździ zgodnie z przepisami, nie ma się czego obawiać. Wszystko pozostaje więc w rękach towarzystw ubezpieczeniowych.
Pozostaje jednak kwestia tego, skąd ubezpieczyciel dowie się, czy i za jakie przewinienia dany kierowca ma na swoim koncie punkty karne. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem mandatów, zakłady ubezpieczeń otrzymały dostęp do centralnej ewidencji kierowców. W związku z tym od 2022 roku przedstawiciele firm ubezpieczeniowych mają wgląd do:
Z tego względu kierowcy nie uda się zataić przed ubezpieczycielem popełnionych czynów — wszystkie przewinienia można z łatwością sprawdzić w systemie przed wykupieniem lub przedłużeniem polisy ubezpieczeniowej. Co ciekawe, z takiego rozwiązania korzysta nie tylko polski taryfikator mandatów. Podobny system od dawna z powodzeniem stosuje się w krajach takich jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone. Czy sprawdzi się również w Polsce? Tego dowiemy się w ciągu kilku najbliższych lat.